Gdy dołaczyłem do watachy wstydziłem się mojej przeszłosći
,ale pojawiła się ona...Jej kryształowe spojzenie pyło piekniejsze od
tysiąca gwiazd na niebie,Postanowiłem dać jej kwiatki.Pech chciał żebym
potchnoł się o kamień i wpat do błota ,a Aria zachichrała się aaach
powiedział bym jej co doniej czuję...ale zaproszę ją pod godzine
spadajacych gwiazd i wręcze Ari bukiet lili tylko czy się zgodzi?